paź 312014
 
Cmentarz w Nietkowicach

Cmentarz w Nietkowicach

1 listopada każdy z nas wyruszy na cmentarz aby w zadumie stanąć nad grobami swoich bliskich i znajomych.

Przygotowaliśmy spis osób pochowanych na cmentarzu w Nietkowicach, którzy mieszkali, żyli i tworzyli historię Nietkowic, Bródek, Będowa i Sycowic aby uczcić ich pamięć.

Spis staraliśmy się zrobić jak najdokładniej i jak najszybciej aby w jak najmniejszy sposób naruszyć powagę miejsca spoczynku, dlatego mogą pojawić się błędy, czy to nasze przy spisywaniu nazwisk i tysięcy cyfr lub czasami zdarzające się też błędy kamieniarskie. Niekiedy napisy były nieczytelne lub pozasłaniane w taki sposób, że w niektórych przypadkach trzeba było się domyślać treści. Za wszelkie wyłapane błędy będziemy wdzięczni.

Spis przedstawia stan na sierpień 2014 roku.

Adam i Andrzej

CMENTARZ W NIETKOWICACH

paź 292014
 

IMG_46501 listopada każdy z nas wyruszy na cmentarz aby w zadumie stanąć nad grobami swoich bliskich i znajomych.

Przygotowaliśmy spis osób pochowanych na cmentarzu w Brodach, którzy mieszkali, żyli i tworzyli historię tej miejscowości aby uczcić ich pamięć.

Spis staraliśmy się zrobić jak najdokładniej i jak najszybciej aby w jak najmniejszy sposób naruszyć powagę miejsca spoczynku, dlatego mogą pojawić się błędy, czy to nasze przy spisywaniu nazwisk i tysięcy cyfr lub czasami zdarzające się też błędy kamieniarskie. Niekiedy napisy były nieczytelne lub pozasłaniane w taki sposób, że w niektórych przypadkach trzeba było się domyślać treści. Za wszelkie wyłapane błędy będziemy wdzięczni.

Spis przedstawia stan na wrzesień 2013 roku.

Adam i Andrzej

CMENTARZ W BRODACH

paź 262014
 

IMG_46571 listopada każdy z nas wyruszy na cmentarz aby w zadumie stanąć nad grobami swoich bliskich i znajomych.

Przygotowaliśmy spis osób pochowanych na cmentarzu w Pomorsku, którzy mieszkali, żyli i tworzyli historię tej miejscowości aby uczcić ich pamięć.

Spis staraliśmy się zrobić jak najdokładniej i jak najszybciej aby w jak najmniejszy sposób naruszyć powagę miejsca spoczynku, dlatego mogą pojawić się błędy, czy to nasze przy spisywaniu nazwisk i tysięcy cyfr lub czasami zdarzające się też błędy kamieniarskie. Niekiedy napisy były nieczytelne lub pozasłaniane w taki sposób, że w niektórych przypadkach trzeba było się domyślać treści. Za wszelkie wyłapane błędy będziemy wdzięczni.

Spis przedstawia stan na marzec 2014 roku.

CMENTARZ W POMORSKU

Adam i Andrzej

paź 192014
 
Brody

Brody

Uciekaliśmy 29 Stycznia 1945 z Groß-Blumberg nad Odrą, 25 km na wschód od Krosna. W porównaniu do tego, co inni musieli cierpieć w swojej ucieczce, nasza nie była bardzo spektakularna. Jednak dwa wydarzenia rzucają światło na otoczenie, które nie mogą być zlekceważone.
Mój ojciec był kapitanem barki i woził cysterny na zlecenie Luftwaffe. Był powołany i miał na sobie mundur Luftwaffe. Jego statek został w Berlinie. Udało mu się przyjechać stamtąd pociągiem do Groß-Blumberg po moją matkę i po mnie aby zabrać na z wioski. Na 6-cio kilometrowej drodze do dworca kolejowego w Straßburgu (Nietkowice) zatrzymał nas lokalny lider partii. Chciał zapobiec naszemu wyjazdu i groził nam pistoletem. Ponieważ mój ojciec był w mundurze, lokalny lider partii był ostatecznie za niski rangą, i maszerowaliśmy w temperaturze minus dwudziestu stopni, w głębokim śniegu do dworca kolejowego.
Stał tam ogrzewany pociąg pasażerski, czekając na próżno na ludność z okolicznych wsi, ponieważ przewodniczący partii ogłosił, że Rosjanie nie weszli do okręgu Krosna i uniemożliwiają ewakuację. Więc pojechaliśmy w trójkę bardzo samotni pociągiem do Berlina. Pozostali krewni na tyłach mogli smakować samowolę „wyzwolicieli”. Zostali oni po roku wypędzeni przez Polaków. Moja babcia, została zastrzelona na podwórku krótko po zajęciu wsi przez Rosjan gdy szła nakarmić swoje bydło.
Na szczęście na statku ojca znaleźliśmy dobrą kwaterę. Potem nakazano dostosowanie statku do płynięcia na zachód, osiągnęliśmy Łabę i zacumowaliśmy na wschodnim brzegu naprzeciwko Bittkau, mocno na północ od Magdeburga. Nad Łabą piętrzyli(gromadzili) się uchodźcy, którym Amerykanie zabraniali przechodzenia na zachód. Niemniej jednak, ojciec próbował zbudować most pontonowy z barek i łodzi motorowych kolejno połączonych razem, nie było to łatwe zadanie, bo była powódź. Kiedy próbował przyłączyć ostatnią łódź, Amerykanie przez głośnik kazali rozwiązać most pontonowy i potwierdzili to wystrzałem armatnim. To byli nasi inni wyzwolicieli!

Artykuł pochodzi z tygodnika Junge Freiheit (październik 2005)

Tłumaczenie Adam Maziarz i Janusz Sitek

paź 122014
 
Ernst Möbus

Ernst Möbus

Ernst Möbus urodził się 3 listopada 1898 roku w Wellmitz w powiecie Guben. Jego rodzice byli rolnikami i razem z sześciorgiem rodzeństwa spędził wesołe dzieciństwo na gospodarstwie ojca. Skończył 4-klasową szkołę podstawową i w 1913 roku dostał się do Szkoły Przygotowawaczej w Fürstenwalde. Ernst Möbus wybrał drogę w zawodzie nauczyciela. Nauka została przerwana przez służbę wojskową w 1916 roku. Na pierwszo-wojennym froncie został kilka razy ranny i doznał zatrucia gazem.

W 1919 roku wstąpił do seminarium nauczycielskiego i ukończył je przedwcześnie w 1920 roku z wyróżnieniem. Potem tak jak wielu jego kolegów w tym czasie zasilił szeregi bezrobotnych. W 1922 został trzecim nauczycielem – obok Paula Zogbauma i Roderich Rode w Groß-Blumberg (Brody). Po zdaniu drugiego egzaminu nauczycielskiego w 1925 roku ożenił się z córką swojego kierownika, Theą Zogbaum. Z tego małżeństwa urodziły się dwie córki.

W dużym stopniu brał udział w życiu publicznym marynarzy powiatu Crossen w latach 1922-43. Był aktywnym członkiem Stowarzyszenia Gimnastyczno- Sportowego Groß-Blumberg i lokalnego klubu rowerzystów. Gdy rozpoczęto elektryfikację wsi był w Zarządzie Rady Nadzorczej Spółdzielni Elektryfikacji.

Był nauczycielem ciała pedagogicznego w Groß-Blumberg i jego dyrektorem od 1930 roku.

Jako hobby objął po swoim teściu 30 roi pracowitych pszczół. Potrafił znaleźć też czas na intensywne badanie historii.

W 1927 roku rada szkoły w Metzdorf opublikowała Heimatbuch Kreis Crossen, w którym Ernst Möbus zaprezentował w nim artykuł o czasie pańszczyźnianym. Gdyby zebrać wszystkie jego artykuły i eseje dla Crossener Tageblatt, Züllichauer Nachrichten, Grünberger Wochenblatt i Frankfurter Oder-Zeitung to powstałaby na pewno gruba książka. Pisał również kronikę miejscowości Groß-Blumberg (Brody), w której zawarte były dokumenty od XVI wieku.
Tuż przed II wojną światową Ernst Möbus został dyrektorem szkoły w Deutsch-Nettkow (Nietkowice).

W kampanii polskiej brał udział jako sierżant w IR 123 i został ranny w Kutnie. Jednak od końca 1939 do 1943 roku pozwolono mu ponownie wykonywać swój zawód nauczyciela nad Odrą. W tym czasie zastępował swoich powołanych kolegów w Bindow(Będów). Potem znów stał się żołnierzem i zakończył wojnę ranny jako porucznik. Po wojnie przeniósł się do Peine, gdzie mieszkał do śmierci. Jego nauczanie po wojnie rozpoczęło się w małej wiejskiej szkole pod Ohof. W 1953 roku został dyrektorem w Groß-Bülten. W 1964 oficjalnie przeszedł na emeryturę ale aż do 75 roku życia w Peine i okolicy prowadził zajęcia na zastępstwach.

W 1972 roku emerytowany nauczyciel został wdowcem.

Został także uhonorowany dziesięć razy Goldenen Wanderschuh (Złoty But Turystyki).
Ernst Möbus zmarł 22 kwietnia 1985 w Peine w wieku 86 lat.
Na pogrzebie w Peine oprócz rodziny, przyjaciół, sąsiadów, graczy w skata i byłych uczniów z Peine była też delegacja urodzonych w latach 1919-1920 mieszkańców Groß-Blumberg (Brody), którzy uczęszczali do szkoły u Ernsta Möbusa.

Wzruszającą wypowiedź nad trumną wygłosił młody pastor Günther Kunke. Powiedział między innymi:
Przed nami spoczywa nasz były nauczyciel i ojcowski przyjaciel, nasz drogi Ernst Möbus. Od naszego pierwszego dnia w szkole towarzyszył nam przez wiele lat. Przekazywał nam swoją wiedzę. Potem przyszedł zły czas. Stracił nas z oczu. Wojna, niewola, wygnanie i trudny nowy początek były naszym wspólnym przeznaczeniem. Ale wielka była radość, gdy spotkaliśmy się ponownie na spotkaniu mieszkańców byłej ojczyzny w Hamburgu. Gdzie głównym punktem w jego jak i naszym życiu było świętowanie naszej złotej rocznicy bierzmowania byłych uczniów z Groß-Blumberg, w którym uczestniczył z córkami. Byliśmy dużą rodzinę a on naszym dobrym ojcem. Będziemy pamiętać go z miłością i szacunkiem.

Ernst Möbus pisał kronikę miejscowości Groß-Blumberg (Brody), która według powojennych wspomnień rodziny pozostała w styczniu 1945 roku w Brodach. Rodzina Ernsta Möbusa uciekając przed sowieckim frontem zostawiła kronikę w domu. Nie wiadomo co się z nią stało. Prawdopodobnie została zniszczona w czasie działań wojennych lub przez pierwszych polskich osadników. A może cudem ocalała i ktoś z mieszkańców jest jej posiadaczem?

(Serdeczne podziękowania dla Janusza Sitka za pomoc w tłumaczeniu materiałów potrzebnych do napisania tego artykułu)

Adam

paź 052014
 

W ramach uzupełnienia wspomnień Pana Antoniego Salwy warto przytoczyć parę istotnych faktów ze spotkania.

W trzech ostatnich wpisach śledziliśmy wspomnienia Pana Antoniego, który w czasie drugiej wojny światowej był zesłany na Syberię, a później jako żołnierz przeszedł szlak bojowy od Rosji do samego Berlina. Czytelnikom warto także napisać o tym jak przebiegało spotkanie.

Na pytanie o medale i odznaczenia z wojny u Pana Antoniego natychmiast pojawił się błysk w oku. Starszy Pan wstał i szybkim krokiem poszedł do pokoju obok, z którego przyniósł stos płaskich pudełek, a w nich prawdziwe skarby, między innymi: Medal za Warszawę 1939-1945; Medal „Za zdobycie Berlina”; Medal za Odrę, Nysę, Bałtyk; Medal „Za zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941–1945”; Odznaka honorowa Sybiraka oraz Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.

Wszystkie medale wojenne widoczne są na zdjęciu, gdzie bohater wspomnień pozuje w mundurze.

Podczas spotkania wynikło także, że Antoni Salwa to bohater. W książce (autobiografia) pod tytułem Historia jest nauczycielką życia autorstwa Kazimierza Bułhaka na jednej ze stron jest opis jak Antoni Salwa w czasie walk z Niemcami uratował rannego Kazimierza Bułhaka. Pan Antoni wyniósł z okopu na plecach postrzelonego w szyję Kazimierza Bułhaka.

Antoni Salwa i Kazimierz Bułhak spotkali się wiele lat po wojnie i wspominali stare czasy. Niestety Kazimierz Bułhak zmarł w 2012 roku.

Źródło zdjęć medali: www.wikipedia.org

Adam

Translate »