Kończąc cykl wspomnień księdza Ludwika Walerowicza chcieliśmy przedstawić osobny artykuł o bardzo ważnym epizodzie w historii parafii Nietkowice. Kiedy powstała parafia Radnica? Jak ją podzielono? Te i inne wątpliwości rozwiał ksiądz Ludwik Walerowicz – wieloletni proboszcz parafii Nietkowice. „Zostałem proboszczem parafii Nietkowice w 1961 roku. Przez 9 lat obsługiwałem z wikarym też Sycowice, Będów i Radnicę. W 1970 roku osobiście podzieliłem parafię. A było to tak. Pojechałem do kurii do biskupa Wilhelma Pluty i przedstawiłem Czytaj dalej…
Miło nam poinformować, że strona internetowa, którą obecnie państwo odwiedzają kończy rok swego istnienia. Kiedy 29 stycznia 2014 roku opublikowaliśmy pierwszy wpis na naszej stronie nie myśleliśmy, że po roku będą aż takie efekty. W ciągu tego roku udało się umieścić 45 artykułów, które (zwłaszcza ostatnie) cieszą się wielką popularnością. Z tygodnia na tydzień przybywało użytkowników. Postaraliśmy się wykorzystać chyba najbardziej popularny portal społecznościowy, jakim jest facebook i rozreklamować naszą stronę. Przyniosło to duży sukces, Czytaj dalej…
W czasie pracy kapłańskiej też ciągle rzucano księżą kłody pod nogi. Pamiętam jak w Nietkowicach nachodził mnie major SB i namawiał do współpracy. Było tak, że ja sam nie wiedziałem, że będę jechał na drugi dzień do Zielonej Góry albo nawet nie miałem tego w planach to on już wiedział wcześniej, że będę musiał tam jechać. Faktycznie na drugi dzień coś mi wyskoczyło i musiałem jechać do Zielonej Góry a on tam już czekał na Czytaj dalej…
Do Nietkowic przyjechałem razem z moim pierwszym wikarym Włodkiem Rogowskim, który też był jak ja z 1928 rocznika. Tylko że miesiąc młodszy. My byliśmy księżmi powojennymi – opóźnionymi. Przez wojnę nie mogliśmy normalnie do szkoły chodzić i zaległości nadrabialiśmy po wojnie. Takie były dziwne sytuacje, że proboszcz i wikary mogli być w tym samym wieku. Z czasem te granice wiekowe wróciły do normalności. Przyjechaliśmy z wikarym do Nietkowic pod wieczór. Na plebanię przyjął nas ksiądz Czytaj dalej…
Po wojnie w 1945 roku zacząłem znowu chodzić do szkoły. Nadgoniłem piątą, szóstą i siódmą klasę. Później poszedłem do liceum i w 1950 roku zdałem maturę. Przez wojnę miałem opóźnienia w nauce i zdałem maturę w wieku 22 lat a nie normalnie mając 19 lat. W międzyczasie rodziło się we mnie powołanie do służby Bogu. Raz było mocne a raz widziałem siebie w innej życiowej roli. W końcu jednak po maturze zdecydowałem jakie jest moje Czytaj dalej…
Wielu starszych mieszkańców pamięta księdza Ludwika Walerowicza, proboszcza, który przez 34 lata pracował i mieszkał w parafii Nietkowice. Ksiądz Ludwik jest osobą, która przez ponad trzy dekady współtworzyła historię tych miejscowości. Jak sam mówi wiele osób ochrzciłem, udzieliłem Pierwszej Komunii, przygotowałem do bierzmowania, udzieliłem ślubu a niektórych niestety musiałem też pochować. Sulechów, sobotnie popołudnie 8 listopada 2014 roku. Nazywam się Ludwik Walerowicz i urodziłem się 18 lipca 1928 roku w Pleszewie, należącym wtedy do powiatu Czytaj dalej…
Radosny sylwester 80 lat temu – Oskar Backhaus złowił Suma-Olbrzyma W sylwestrowe popołudnie1934 roku siedziałem w przytulnej izbie nietkowickiego zajazdu ze starym promistą Paulem Reckzehem przy lampce wina z dzikiej róży. Paul opowiadał o czasach, gdy jeszcze pływał jako marynarz na oceanie. Nagle usłyszeliśmy głośny krzyk znad Odry. Obaj rzucili się do drzwi i pobiegliśmy na odrzański wał. Tam, widzieliśmy i słyszeliśmy jak wędkarz wzywa pomocy. To był Oskar Backhaus, który chciał na Sylwestra dla Czytaj dalej…
W Wigilię Bożego Narodzenia szalała burza płomieni Mieszkańcy Pomorska wspominają 24 grudzień 1916 Wigilia Bożego Narodzenia 2014 roku to 98-ta rocznica tragicznych wydarzeń. Tak o to w roku 1961 wspominał je Kurt Ast – były mieszkaniec Pommerzig. Po pierwsze, nadmienię, że już w 1895 roku wielki pożar nawiedził Pommerzig (Pomorsko), którego większa część domostw, kryta wtedy jeszcze strzechą legła w popiele. 24 grudnia 1916 stał się dniem zguby – z wyjątkiem kilku budynków na skraju Czytaj dalej…
W ostatnich czterech artykułach przedstawiliśmy byłych mieszkańców Pomorska, Brzezia, Brodów, Bródek i Nietkowic, którzy polegli, zostali ranni, zaginęli lub dostali się do niewoli. Pomniki poświęcone ofiarom Wielkiej Wojny (I Wojny Światowej) były powszechnie wznoszone na terenie Niemiec. Niemal w każdej wsi czy miasteczku powstał tego typu pomnik. Zwykle wznoszono go w centrum miejscowości, np. na głównym placu, przy kościele, na cmentarzu itp. Najczęściej były to skromne pomniki w formie niewielkiego obelisku lub głazu z przytwierdzonymi Czytaj dalej…
Od początku istnienia ludzkości człowiek dążył do ekspansji na nowe terytoria. Już ponad 1000 lat temu pierwsze znane nam plemiona europejskie podbijały słabsze i narzucały im swoją wolę. Przez kolejne wieki Europą targały dziesiątki wojen i setki bitew. Dopiero Kongres Wiedeński (1814-1815) ustanowił nowy porządek i zależności w Europie. Względny spokój funkcjonował na Starym Kontynencie do połowy XIX wieku. Po roku 1850 między mocarstwami europejskimi zaczęły tworzyć się naprężenia głównie na punkcie etnicznym i imperialnym. Czytaj dalej…