sty 222018
 

Ks. Jarosław Stefan Hura

Przedstawiamy sylwetkę pierwszego powojennego księdza proboszcza w parafii Nietkowice. Organ Urzędowy Kurii Biskupiej opublikował nekrolog w nr 9 z roku 1963 w „Gorzowskich Wiadomości Kościelnych”, który przedstawił nam życiorys księdza.

NEKROLOG – śp. Ksiądz Stefan Hura
W czwartek, dnia 6 VI 1963 r. w porze popołudniowej, gdy w Rzymie odbywały się uroczystości pogrzebowe Jana XXIII, a cały świat był pod wrażeniem śmierci i pogrzebu wielkiego Papieża, odszedł do wieczności Ksiądz Stefan Hura, emerytowany proboszcz parafii Nietkowice. Umarł w szpitalu w Gorzowie na zawał serca.
Śp. Ks. Stefan Hura, syn Damiana i Emilii z Zarembów, urodził się w Wólce Mazowieckiej dnia 14 sierpnia 1898 roku. Ojciec jego był księdzem greko-katolickim. Po ukończeniu szkoły podstawowej w miejscowości rodzinnej uczęszczał do C.K. gimnazjum klasycznego i w r. 1916 do Seminarium Duchownego obrządku greko-katolickiego we Lwowie. Dalsze trzy lata studiów teologicznych odbył w Seminarium Duchownym w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk biskupa Józefa Koczyłowskiego w kościele św. Jana Chrzciciela w Przemyślu dnia 15 lutego 1925 roku.
Po wyświęceniu na kapłana zatrudniony był w następujących miejscowościach:
– w latach 1925-1927 jako wikary w Jarosławiu,
– w latach 1927-1929 jako administrator w Miżyńcu,
– w latach 1929-1930 jako administrator w Stubnie,
– w latach 1930-1939 jako proboszcz w Tehlowie,
– w latach 1939-1944 jako administrator w Tudurkowicach,
– w latach 1944-1946 jako administrator w Jaworkach,
– w roku 1947 za zgodą J. Eminencji Ks. Prymasa Polski przybył do diecezji gorzowskiej i otrzymał w zarząd parafię Bobrowice w dekanacie Krosno. Pracuje tu rok.
– 18 lutego 1948 roku zostaje przeniesiony na stanowisko proboszcza w Nietkowicach, w dekanacie Zielona Góra. Na tej placówce duszpasterskiej pracuje do 6 sierpnia 1959 roku, a następnie przechodzi w stan spoczynku. Jako emeryt przebywa w Gorzowie na terenie parafii św. Krzyża
Życie śp. Ks. Stefana Hury na terenie diecezji gorzowskiej mocno związało się z parafią Nietkowice. Jest to parafia trudna, jedna z trudniejszych w diecezji. Do obsługi duszpasterskiej jest pięć kościołów filialnych: w Będowie, w Brodach, w Pomorsku, w Sycowicach i w Radnicy. Każdy z duszpasterzy wie dobrze, co to znaczy mieć do duszpasterskiej obsługi pięć kościołów filialnych. Ile to trzeba nieustannego trudu, aby we wszystkich kościołach obsłużyć wiernych religijnie, objąć dzieci nauką, utrzymać wszystkie kościoły w należytym stanie materialnym. Każdy z duszpasterzy w diecezji gorzowskiej wie, jak uciążliwe są te niekończące się wyjazdy i jak mocno zdzierają one zdrowie i siły kapłana. Jeśli do tego dodamy, że Ks. Prob. Hura organizować musiał wszystko od początku, i że był sam jeden, zrozumiemy jak ciężkie zadanie miał do spełnienia.
W kronice 10-lecia diecezji śp. Zmarły opisuje te początki w Nietkowicach. Zamieszkał na początku w Brodach, bo w Nietkowicach nie było odpowiedniego miejsca. Kościoły poprotestanckie wyszabrowane, niczego w nich nie było, a w Nietkowicach na dodatek przez uderzenie pioruna zniszczona wieża i czwarta część dachu. Trzeba było doprowadzić wszystkie kościoły do katolickiego stanu używalności, postarać się o każdy obrus, albę, ornat, kapę i kielich. Trzeba było samemu starać się o każdą rzecz, bo nigdzie niczego nie było.
Przez cały czas swego pobytu w Nietkowicach służył wiernym jak mu dopisywały siły, możliwości i czas, którego zawsze było za mało. Dla ożywienia życia religijnego w parafii organizował rekolekcje w każdym roku, przeprowadził także w parafii misje.
Sterany trudami duszpasterskiej służby wiernym, prosi o przeniesienie go w stan spoczynku. Na emeryturę przechodzi 6 sierpnia 1959 r. Mieszkając jako emeryt w Gorzowie, chętnie pomaga w pracy duszpasterskiej w parafii św. Krzyża. Chętnie spowiada i jest zawsze gotów z pomocą na każdą prośbę miejscowego Ks. Proboszcza.
Umarł na zawał serca po krótkim pobycie w szpitalu w Gorzowie. Pogrzeb odbył się w sobotę dnia 8 czerwca 1963 r. Tego dnia rano wprowadzono doczesne szczątki Zmarłego Kapłana z kaplicy cmentarnej do kościoła parafialnego. Mszę św. O pokój jego duszy odprawił O. Prowincjonał Remigiusz Kranc. Po południu tegoż dnia zostały odprawione żałobne nieszpory. Po nieszporach słowo Boże wygłosił Ks. Maziarz, kapłan obrządku greko-katolickiego z Poznania, krewny śp. Ks. Stefana Hury. Po kazaniu odprawili obrzędy pogrzebowe w obrządku greko-katolickim trzej kapłani tego obrządku, a następnie przemówił Ks. Biskup.
Śp. Ks. Stefana Hurę pochowano na cmentarzu parafialnym przy kościele Św. Krzyża, obok grobu jego matki, zmarłej przed kilku miesiącami. W pogrzebie wzięło udział wiele sióstr zakonnych i wielu wiernych.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie !

Translate »